Przez ostatnie kilka miesięcy przypinałam na swoją tablicę na Pintreście prawie wszystko, co fajnego wpadło mi w oko na prezent dla trzylatka. Tutaj pokażę garstkę z 80 przypiętych pomysłów. Będę je wykorzystywać przez najbliższe 12 miesięcy na różne okazje.
Coś dla ciała – bambusowy zestaw do jedzenia – talerz, miska i kubek.
Coś dla ducha – gwieździste niebo – lampka nocna.
Uczymy się sikać na stojąco – dziecięcy pisuar z miniaturowym młyńskim kołem; Przyczepiany na przyssawki. Dostępny jest w kilku wzorach i kolorach, ale mnie najbardziej przypadła do gustu żabka (do kupienia na Amazonie)
Dla małego odkrywcy – dla tego, który zadaje setki ‚a co to’ i ‚dlaczego’ pytań na minutę. Być może na 30 sekund uda mu się skupić uwagę na odkrywaniu budowy np. liści z tym odpornym na trzylatki mikroskopem (do kupienia na Amazonie).
Dla przyszłego programisty – ten prezent chyba ciut bardziej na wyrost, ale nie mogłam się oprzeć – zależy mi na tym, żeby H poznał informatyke, programowanie, kodowanie. Najlepiej przez zabawę. Szkoda tylko, że obecnie jedynie dostępny jest na iPady, ale być może w 2017 popracują nad wersją na Androida. Mowa o programie i tablicach Osmo do kupienia tutaj.
Coś dla zwolenników metody Montessori – uczymy się sortować z tym kolorowym zestawem ciastowym z Amazona.
Książki są zawsze świetnym prezentem w naszym domu i powinnam im poświęcić odrębnego posta, ale tutaj tylko krótka lista ulubionych:
Kot Prot (sprawdź na ceneo)
Muminki – tutaj w twardej okładce – Muminek i mały duch (ze Smyka).
Nie może też zabraknąć klasyki polskiej – Rzepka (zdjęcie pożyczone z https://czytajki.blogspot.co.uk/)
Przekroje owoce i warzywa, to kolejna świetna pozycja, którą dodamy w te święta do kolekcji.
I już ostatnia książka, którą czytamy na okrągło i myślę, że będziemy czytać jeszcze długo – Pszczoły (wydawnictwo Dwie Siostry). Na etapie trzylatka fascynujące są obrazki i proste fakty, ale książka pełna jest pięknych ilustarcji i ciekawych informacji o historii pszczelarstwa. (Zdjęcie pożyczone z http://pasiekapastucha.pl/aktualnosci/show/69).
OK, jeszcze nie ostatnia ulubiona lektura – Fach, że ach wydawnictwa Bajka – wielka, pięknie ilustrowana księga fachów i zawodów. W twardej okładce idealna dla małych rączek.
Gra zręcznościowa – głodne hipopotamy. Tej pozycji nie znajdziecie prawdopodonie na półkach z nowymi produktami poza Amazonem. Trzeba przeczesać eBaya. Jeśli znajdziecie coś podobnego w produkcji – dajcie znać. Warto też zaglądać na stronę Granny.
Do kompletu z Rzepką, świetnie nadaje się układanka i książka Lokomotywa
I ostatni dodatek – Karty obrazkowe Kapitana Nauki – Emocje. Mają one pomóc małym ludziom w rozróżnianiu emocji własnych oraz innych ludzi. Mam nadzieję, żę się przyjmą, gdyż u nas kiepsko z empatią jeszcze.