skok na głęboką wodę

…czyli pierwsza wyprawa na basen.

H ma już 8 miesięcy, ale ponieważ jest wcześniakiem i nie za bardzo przepadał za kąpielami, to na basen dotarliśmy dopiero w ubiegłym tygodniu w ramach eksperymentu.

Pojechaliśmy do DC Leisure Centre w Camberley skorzystać z promocyjnej oferty wolnego wstępu na jeden dzień. Malutki basenik dla uczących się pływania okazał się idealny. 1m głębokości (w najgłębszym miejscu), od płytszej strony schodki (bez konieczności używania drabinki do wejścia) i co najważniejsze z odpowiednio ciepłą wodą dla niemowlaka. Jednym słowem da radę pójść na basen z niemowlakiem bez konieczności ciągania dwóch dorosłych osób.

H piszczał z radości, chlapał i cieszyła mu się buzia z dwoma zębami 🙂

Teraz pochodzimy trochę, żeby się przyzwyczaić, a potem będę małego uczyć pływać. W tym tygodniu zaryzykuję może pójście w piątek, ale nie jestem pewna, bo jest przerwa semestralna (half term) i dzieciaki w moim hrabstwie mają wolne, co się może przełożyć na przeludnienie basenu.

Zamówiłam How to Teach Your Baby to Swim: From Birth…, Douglasa Domana i wspieram się też blogiem DomanMum.com Zależy mi, żeby mały nauczył się pływać nie tylko ‚pieskiem’. Sama za młodu pływałam w zawodach i dla przyjemności. Zresztą w ciąży pływanie było zbawieniem dla moich słoniowatych kostek i puchnących stóp.

Dodaj komentarz